KONIEC :)
Powiedział z prawdziwą ulgą Adamus i odetchnął głęboko.
Wczoraj w nocy zakończyliśmy akcję zbiórki pieniędzy dla powodzian - ostateczny wynik to:
!!! 430 000 lindenów !!!Czyż to nie piękny rezultat?
Na ostateczne rozliczenie finansowe, przyjdzie jeszcze chwilę poczekać - przelewy bankowe itp., ale już wiemy z pewnością, że przebiliśmy tegoroczny finał WOŚP w SL niemalże dwukrotnie!!!. Wielkie są Wasze serducha!
Garść statystyk. Wystawiliśmy podczas naszego finału 59 skarbonek (8 z nich zostało zwróconych w trakcie reszta dotrwała do końca). Do tych skarbonek wpłacaliśmy pieniądze 891 razy. Najwyższa jednorazowa wpłata wynosiła 20 000 lindenów. Zakupiliście także 65 rzeczy poprzez slex i vendory inworld. Skarbonką do której zebrano najwięcej - była skarbonka w Emperial Shop, gdzie na zakończenie akcji widniała kwota 113 500 lindenów. W sumie do skarbonek pieniądze wrzuciło 351 osób :). Podczas naszych aukcji najdroższą rzeczą okazał się być już słynny z powrotów na kolejne licytacje Anioł autorstwa Gochy Merlin za którego tajemniczy nabywca zapłacił 10 000 lindenów.
Kochani pora na kilka podziękowań. Nie wymienię wszystkich z całą pewnością, ale są osoby, którym należy się swoista laurka po naszej akcji :)
Przede wszystkim dziękuję tym, które zdecydowały się wesprzeć pracę sztabu. Kiedy zaczynaliśmy mówiłem Wam, że pracy będzie niewiele, a większość wezmę na siebie - okazało się ostatecznie, że musiałyście się sporo nabiegać, kiedy ja nie dawałem już rady...
Gocha, Stokrotka - serdeczne dzięki :) Ja wiem ile pracy i energii kosztuje bycie w Sztabie - i jaka to odpowiedzialność. Dziewczyny jesteście wielkie :)
Organizatorom eventów i imprez wszelakich i innym bardzo zaangażowanym:
-->
Aelle Questi - za wszystko, bez Ciebie zginałbym całkiem, dziękuję, że zawsze mogę na Ciebie liczyć i ze jesteś...,
-->
Elizie Janus - za niesamowity zapał i masę dobrej pozytywnej energii i radość która zawsze dawała kopa,
-->
sunny Billavio - za niesamowite pomysły i wrażliwość za to, że dzięki Tobie w ogóle powstała ta akcja - bo pomysł był przecież Twój Słonko :*,
-->
Cytrynie Matovej - za dobre słowo i wieczną gotowość do działania, za cudowne recitale i audycję podczas finału :) kochana jesteś,
-->
Kasi Zenith - za zaangażowanie i wytrwałą pracę w Teatrze Królewskim i okolicach,
-->
Jackowi Shuftanowi - za dobre słowo, wsparcie i już na zapas za obiecaną obsługę finansową :),
-->
Roxanie Paulino - za to, ze Bigos mógł stać się miejscem naszego finału, za wielkie zaufanie i za to, że byłaś z nami cały czas,
-->
Nigelli Nightfire i całej ekipie z Playville - za ofiarność i pozytywną energię do samego końca,
-->
Muzie i Lilrayowi - za pracę, kreatywność i dbałość o szczegóły,
-->
Lilice Arado - siostra... Dziekuje za to, że tak bardzo w nas wierzyłaś i że byłaś zawsze na miejscu...
-->
Druidamusowi Rau - wariat jesteś facet, ale można na Ciebie liczyć :), dzięki :D,
-->
Morrigan Polanski - za Twoje granie na scenie pomimo kłopotów z technikaliami :D,
-->
Mattowi Slavicz - fajnie wiedzieć, że można sie na kimś oprzeć kiedy już trudno :),
-->
Talibkowi Toxx za żywioł i szczere zaangażowanie,
-->
Nemesis Igally - oj nabiegałaś się, nabiegałaś :) Dziękuję!,
-->
Patrycji Collins - sama mówisz że niewiele możesz pomóc, a nie wiesz ile czasem znaczy dobre słowo :) Dobrze, ze jesteś
-->
Ryfce Ella - za rysunki na aukcjach, które sprawiły mi taką frajdę i za Twoje poczucie humoru :)
-->
Siedem Eyre - za Twoje wspaniałe prace w naszej galerii... To było COŚ.
-->
Vikerowi Adamski - który jako pionier zaczynał na własna rękę swoja zbiórkę dla powodzian w Bigosie i który był dla nas natchnieniem :)
-->
Sztabowi WOSP - :D za to, że na naszej akcji tak pięknie nam wyrósł
Ekipom z klubów New Rock Cafe, Orion, Electric City, MJKing, Pandemonium, Galactic i wszystkich miejsc, sklepów i landów, które grały z nami w dobrej sprawie, organizatorom Jarocina'85 :D, wszystkim, którzy przekazali swoje rzeczy na aukcje i którzy dzielnie je licytowali później, którzy kupowali koszulki wrzucali nawet najdrobniejsze kwoty do naszych skarbonek. To Wasz sukces. Naprawdę wielki :)
Jeśli kogoś pominąłem - przepraszam - najchętniej uściskałbym każdego z Was...
Dobrze wiedzieć, że gramy razem w jednej drużynie - dobrze wiedzieć, że kiedy trzeba nasza podzielona społeczność potrafi się cudownie razem bawić i pomagać nawet w realnym świecie. Jesteście naprawdę cudowni - i niezależnie od wszystkiego co czasem o sobie mówimy i słyszymy - mamy naprawdę fajna społeczność.
A teraz lecę szykować podsumowanie finansowe, spróbuje dokończyć sprawy z PCK i udam się na zasłużony urlop gdzieś na rajskie wyspy.
P.S.: Zebrałem już wszystkie skarbonki, w kilku miejscach nie znalazłem ich - prawdopodobnie zostały zwrócone, pisałem w tej sprawie do ownerów, jeśli gdziekolwiek zobaczycie jeszcze naszą skarbonkę lub inne rzeczy należące do sztabu (vendory) - proszę pisać o tym do Adamusa Inglewood.Jeśli macie jeszcze jakiekolwiek pytania, sprawy dotyczące akcji nadal chętnie służę wyjaśnieniami i pomocą.